List od naszego kapelana

Witajcie:))
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus….
Wiemy wszyscy, że czas obecny jest zadziwiający i szczerze mówiąc, myślę, że nikt z nas nigdy nie przypuszczał, że tak bardzo będziemy czuli się zagrożeni i niepewni. Liczby o zarażonych, z zwłaszcza o ofiarach – przede wszystkim poza Polską – mogą nas przerażać i budzić lęk. Każdy i każda z nas inaczej…. – myślę bardzo osobiście – przeżywa obecną sytuację……. Dzisiaj od Kogoś z Was, wychowanków Szefa, dostałem SMSa, z pytaniem: „….zastanawiam się czasem co Szef by nam dziś powiedział?….”. I rzeczywiście pomyślałem….. co by NAM powiedział??? Nie wiem, ….. patrzę na Jego zdjęcie zwieszone nad moim biurkiem i nie wiem….. bo czas tak bardzo niezwykły. Ale myślę, że modliłby się, może więcej, może bardziej gorliwie. Przypomniały mi się słowa z homilii ks. bpa Edwarda Dajczaka z Jubileuszu 40-lecia Szefa – są to słowa z Dzienniczka św. s. Faustyny: „Cokolwiek ze mną zrobisz Jezu, ja Cię zawsze kochać będę, bo Twoja jestem. Wszystko mi jedno czy mnie tu zostawisz, czy też gdzie indziej. Zawsze jestem Twoja. Z miłości poddaję się najmędrszym wyrokom Twoim Boże, a Twoja wola Panie, jest mi pokarmem na każdy dzień. Ty, który znasz uderzenia mego serca, wiesz, że ono bije wyłącznie dla Ciebie. Jezu mój, tęsknoty mojej za Tobą ugasić nic nie zdoła”. I tak trzeba nam do końca….. z wielką wiarą, że Bóg jest nad tym wszystkim, że jest silniejszy od naszego lęku i niepokoju….. w Jego objęciu, w Jego przytuleniu jesteśmy bezpieczni.
Modlę się – i za Szefa …. i nieraz chyba do Niego (tak ja za… i do…. mojej Babci i Dziadków) wierząc w życie wieczne i świętych obcowanie – że jeśli są bliżej Boga, to niech wspomną przed Nim i za nami, którzy jesteśmy w drodze, może nieraz tak bardzo błądząc….. zwłaszcza teraz gdy całkiem inaczej i trudno w czas pandemii.
W piątek 3 kwietnia – rocznica urodzin ks. prałata Witolda – „”Szefa”. Pewien Jubileusz – 80 lat:)). Wierzę, że świętuje w Niebie. O godz. 19:30 odprawię w kaplicy w Domu Parafialnym Parafii Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze, MSZĘ ŚW. w Jego intencji – jeśli potrzebuje jeszcze naszej modlitwy, by Go wsparła, a jeśli jest już wśród Świętych – by nam dopomógł. Jedno jest pewne – o tej godzinie będziemy razem…. trwajcie proszę w tym czasie na modlitwie w swoich domach i ze swoimi najbliższymi.
Pozdrawiam, w modlitwie pamiętając – ks. Mariusz…..

Opublikowano

w

przez

Tagi: